Wraz z grupą młodzieży, po raz kolejny, byłem w obozach Auschwitz-Birkenau. I, po raz kolejny, pozostał mi pewien niesmak.
Rok temu, podczas zwiedzania Auschwitz, przez zupełny przypadek wszedłem do Bloku nr 15. Okazał się to być budynek określony w muzealnych zbiorach jako narodowy - Polski. Wewnątrz znajdowały się informacje, zdjęcia oraz eksponaty dotyczące rozpoczęcia II Wojny n Światowej, prześladowania i eksterminacji Polaków, Polskiego Państwa Podziemnego, a także początków obozu.
Niestety budynek ten jest omijany przez oprowadzających grupy przewodników.
Wydaje się, że w dobie oczerniania Polski filmem „Nasze Matki, nasi Ojcowie” czy poprzez „polskie obozy koncentracyjne”, polska placówka muzealna powinna wykorzystać wszelkie możliwości aby ukazać prawdę. Zaniechanie wykorzystania Bloku nr 15 musi budzić niesmak, gdyż odwiedzający dowiadują się, że obóz pojawia się niemal Deus ex machina, w dawnych koszarach wojskowych na terenie Polski. Nie poznają jednak całego kontekstu historycznego - napaści Niemców, bohaterskiej obrony, a później budowania ruchu oporu, także wewnątrz obozu - na miejscu byłaby tu postać rtm. Pileckiego.
Blok 15 byłby wspaniałym wstępem do całej reszty. Można by pokazać, zwłaszcza obcokrajowcom (ale nie tylko!), że to Polska jako pierwsza sprzeciwiła się Niemcom; to Polacy byli od samego początku wojny eksterminowani; to Polacy zostali zdradzeni przez sojuszników i dobici przez Sowietów i że to dla Polaków początkowo przeznaczony był obóz.
Daleki jest od licytowania się na ofiary, ale prawda powinna przebić się do powszechnej świadomości. Temu właśnie służyłoby odnowienie i wykorzystanie przez Muzeum Bloku nr 15.
Fakt, ze Blok ten jest omijany, jest decyzją władz muzeum. Wg przewodników wynika ona z faktu, że jest to Blok narodowy oraz, że ekspozycja jest przestarzała. Nie przekonują mnie te tłumaczenia - ekspozycję można odświeżyć, a to, ze jest to Blok narodowy nie zmienia faktu, że to Polska był pierwsza.
Fajnie byłoby, aby w Muzeum Auschwitz-Birkenau wykorzystano Blok nr 15 do prowadzenia Polskiej polityki historycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz